Polski system nauczania dzieli studia na kilka etapów, po zakończeniu których otrzymuje się kolejne tytuły naukowe. W pierwszej kolejności po studiach I stopnia żaków określa się mianem licencjatów. Studia II stopnia kończą się tytułem magistra, a po piątym roku studiów można podjąć się również uzyskania tytułu doktoranta. Trzeba jednak zastanowić się, czy pogłębianie danej dziedziny naukowej ma sens, a także z jakiego powodu student decyduje się studia doktoranckie, które są niezwykle wymagające. Czy wynika to z chęci dołączenia do elitarnej grupy naukowców, a może jest chęcią ucieczki przed realnym światem?
Elitarne studia, czy niepotrzebny wysiłek?
Najczęściej podjęcie przez daną osobę decyzji o rozpoczęciu studiów doktoranckich traktowane jest w kategoriach zachwytu. Wizja dołączenia do elitarnej grupy osób uczonych wydaje się bowiem nieprawdopodobna. W końcu student zakłada, że będzie dalej pogłębiał swoją wiedzę w danej dziedzinie, bardziej zaznajomi się z publikacjami naukowymi i będzie brał czynny udział w dotyczących swojej dziedziny konferencjach. Jednakże kiedy studia doktoranckie wybierane są ze względu na fascynacje nauką, a kiedy są wyłącznie chęcią ucieczki przed rynkiem pracy? Trudno określić. Studenci kierunków humanistycznych mają najczęściej większy problem ze znalezieniem pracy, od absolwentów kierunków matematycznych, czy technicznych. Nic więc dziwnego, że studenci tych kierunków decydują się na kontynuowanie nauki na studiach wyższego stopnia. Jak pokazują badania, tylko około 20 % doktorantów to osoby, które założyły sobie ten cel z pełną świadomością swoich czynów.
Zobacz też : Nowy wygląd naklejek na legitymacje, czy studenci to zauważyli?
Zdobycie tytułu doktora
Co z pozostałymi osobami? Okazuje się, że dla wielu studia doktoranckie to wynik racjonalnego myślenia, a nie głęboka chęć poszerzania swojej wiedzy. Osoby na studiach wyższego stopnia nie tracą ubezpieczenia zdrowotnego, ani przysługujących mu zniżek. Co więcej, czas nauki liczy się do okresu pracy, rozliczanego w przyszłości. Doktoranci mogą liczyć również na specjalne granty i pomoc finansową. Wśród świadczeń wymienia się między innymi stypendium doktorskie, programowe, ministerialne, a nawet gotówkę przekazywaną bezpośrednio przez Unię Europejską. Nic więc dziwnego, że studenci bez pomysłu na przyszłość wybierają tą ścieżkę kariery. Trudno powiedzieć, czy doktoranci mają większe szanse na podjęcie pracy. Nie da się jednak wykluczyć, że osoby z tym tytułem nie mogą podjąć pracy na uniwersytecie i stać się osobą uczącą studentów w murach uczelni.