Zapisują się na studia i po odbiorze legitymacji nie pojawiają się więcej w murach uczelni. Robią to, bo dzięki temu mogą korzystać z darmowego ubezpieczenia zdrowotnego, tańszych biletów, zniżek w kinach i restauracjach. Udaje im się, bo wszystko jest zgodne z prawem. Dla potencjalnych studentów legitymacja studencka i ważny hologram na legitymację Els, to dla nich szansa na naprawdę duże oszczędności. Władze uczelni nie potrafią skutecznie walczyć z tym procederem, lub nie chcą – bo mają z tego także duże korzyści.
Studia tylko dla legitymacji studenckiej
Skoro proceder zapisywania się na studia tylko dla uzyskania zniżek i ulg jest jawny od lat, to dlaczego władze uczelni nie potrafią go znacząco ograniczyć? Spytaliśmy o to Adriannę Mazur, pracownicę jednego z dziekanatów uczelni publicznych, przyglądającą się problemowi „plastikowych studentów” od środka.
– Tak naprawdę nie istnieje sposób, by wykryć zamiary „studentów – widmo”. Każdemu, kto dostał się na studia mamy obowiązek wydać ważną legitymację studencką oraz hologram ELS z aktualną datą oraz indeks. Wnosząc opłatę rekrutacyjną, studenci płacą za wydanie takiej legitymacji studenckiej i osobno za indeks. Nie możemy podejrzewać każdej osoby przychodzącej na studia o złe zamiary. Bez względu na to czy osoba zapisująca się na studia będzie w nich aktywnie uczestniczyć, ma korzystania z pełnych praw jakie przysługują studentom.– twierdzi nasza rozmówczyni.
Posługiwanie się statusem studenta przez „plastikowych studentów” w najgorszym przypadku trwać może kilka miesięcy, w najlepszym – cały rok akademicki, wszystko zależy od kierunku studiów. Potem zawsze można zapisać się ponownie na studia, choć coraz więcej osób raczej korzysta z tak zwanych kolekcjonerskich hologramów na legitymację. Jednak w przeciwieństwie do zapisania się na studia ponownie, te rozwiązania z pewnością jest sprzeczne z prawem bo wiąże się z fałszowaniem dokumentów. Takie kolekcjonerskie hologramy niewiele różnią się od oryginałów lub tak naprawdę wcale. Dlatego bardzo ciężko je od siebie rozróżnić. Kolekcjonerskie hologramy można nabyć w Internecie już za kilkadziesiąt złotych, a handel kwitnie.
Hologramy kolekcjonerskie sposobem na dalsze korzystanie ze zniżek studenckich
Niektórzy absolwenci znaleźli sposób aby dalej móc korzystać ze zniżek studenckich. Chodzi o kolekcjonerski hologramy na legitymacje. W Internecie bez problemu można zdobyć informacje gdzie kupić hologramy kolekcjonerskie. Można tam znaleźć również wiele ofert z takimi naklejkami. Zamówienie kolekcjonerskich hologramów to wydatek około stu złotych, które wiele osób jest w stanie zapłacić. Gdyż wydatek zwraca się bardzo szybko. Ulgowe bilety których zniżka to 50% od ceny biletu normalnego, w szybko się zwracają. To motywuje wiele osób do zakupu takich kolekcjonerskich hologramów, zwłaszcza, że według informacji na witrynach handlujących takimi naklejkami kolekcjonerskimi, wyglądają one tak samo, jak oryginały. O ile sam zakup takich hologramów kolekcjonerskich nie jest przestępstwem to posługiwanie się nim już tak. Choć nic nie tłumaczy zachowania oszustów, to można przypuszczać, że ich podstawowym celem jest korzystanie z tych samych zniżek, które przysługują studentom. Problem polega na tym, że pomimo tego , że hologramy kolekcjonerskie wyglądają tak samo jak hologramy els wydawane na uczelniach, te pierwsze nie uprawniają do zniżek studenckich. Prawo do ich stosowania mają tylko osoby które posiadają status studenta.
Kolejny kierunek studiów dla zniżek studenckich
Ile można zyskać będąc studentem ? Całkiem sporo, bo posiadając status studenta ma się prawo do korzystania ze wszystkich udogodnień i praw przysługujących studentom. Zniżek i ulg do wykorzystania jest dużo; począwszy od ustawowych ulg studenckich na przejazdy – które są chyba najbardziej docenianym udogodnieniem i główną przyczyną dla której osoby ponownie zapisują się na studia. Oprócz tego, jest jeszcze ubezpieczenie zdrowotne i wypadkowe. Możliwość starania się o zapomogi i stypendia czy wyjazd w ramach Erasmusa. Dodajmy na koniec, że status studenta bardzo pomaga w znalezieniu pracy. Pracodawcy chętniej zatrudniają takie młode osoby, gdyż nie muszą odprowadzać za nich składek ZUS. Dlatego studenci i absolwenci są w stanie zrobić naprawdę dużo aby otrzymać hologram i legitymację studencką i móc korzystać dalej ze zniżek.
Inwestycja w opłatę rekrutacyjną zwraca się bardzo szybko.
Rekrutacja do szkoły wyższej wymaga wniesienia opłaty rekrutacyjnej o wysokości 80 złotych. Tyle wystarczy, by dołączyć do grona studentów i nigdy więcej nie oglądać murów uczelni. „Plastikowi studenci” celują najczęściej w te kierunki, gdzie obecność podczas zajęć nie jest obowiązkowa, stąd trudno jest wyłapać osoby zapisane do grona studentów tylko w celu zdobycia aktualnej naklejki na legitymacje studencką. Skąd bierze się pomysł, by stawać się żakiem, niekoniecznie dla dyplomu ukończenia studiów? Wszystko przez korzyści finansowe, jakie daje posiadanie legitymacji studenckiej. Tylko aktualny hologram Els i ważna legitymacja studencka, pozwala nie tylko na zakup tańszych biletów kolejowych, autobusowych, czy do kin i teatrów, lecz także uprawnia do korzystania z opłacanego przez uczelnię ubezpieczenia zdrowotnego. „Studenci – widmo” nie poprzestają jednak na tym i często zgłaszają się po miejsce w akademiku, a nawet… stypendia socjalne. Dla nich aktualny hologram na legitymację studencką to sposób na duże oszczędności.
Jak bardzo to jest opłacalne? Ile można zaoszczędzić posiadając status studenta:
- zniżki i ulgi studenckie na komunikację miejską, poza-miastową i kolej – to największa oszczędność bo wynoszą odpowiednio 50% i 51% od ceny biletu normalnego. A ze zniżek na komunikację, można korzystać także powyżej 26 roku życia.
- Ubezpieczeni zdrowotne – bezpłatna opieka zdrowotna w ramach NFZ
- Dostęp do akademików i wieczorowych domów studenckich
- Prawo do stypendiów socjalnych, zapomogi i innych świadczeń socjalnych
- Status studenta – bardzo pożądany od młodych pracowników , ze względu na niższy koszt zatrudnienia
Zatem ważny studencki hologram i legitymacja els, otwiera wiele drzwi i jest przepustką do korzystania z wiele udogodnień w tym wielu tańszych usług.
Co na to władze uczelni i sami studenci?
Sami studenci podchodzą do tego z rezerwą. Doskonale zdają sobie sprawę z tego, że dzięki naklejce els i legitymacji podróżują taniej – ze zniżek korzystają na co dzień. Uczelnie raczej nie widzą problemu , nie są w stanie zweryfikować powódek dla których młode osoby zapisują się na studia. Dodatkowo, w Polsce studia dzienne na państwowych uczelniach są bezpłatne, zatem takie działania nie są nielegalne. W dobie niżu demograficznego każdy potencjalny student dla uczelni jest na wagę złota, gdyż od tego uwarunkowana jest wysokość dotacji z budżetu państwa. Właśnie dlatego, im więcej wydadzą hologramów, legitymacji i indeksów tym wyższą kwotę otrzymają na utrzymanie uczelni.
Co roku z powodu nieobecności na egzaminach i zaliczeniach z list studentów wykreśla się setki osób. Jest to dla nich wystarczający czas, by przez kilka miesięcy korzystać ze zniżek i ulg studenckich.
Teraz studia są przez internet. Jakie to studia ja się pytam ???
Plastikowy student ? Przecież to są plastikowe studia dla papierka! Niech uczelnie uczą praktyki a nie teorii.